FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Sieć Życia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Druidyzm
Autor Wiadomość
Szerszen
Głos Gaju



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:52, 24 Lis 2006    Temat postu:

Kerian... Twoje rozumowanie ma sens - odnosnie zabijania krow z dusza jako swietokradztwa, tylko i wylacznie jesli przyjmiemy wysoce nieuniwersalny dekalog judeo-chrzescijanski, ew. zasady niektorych odlamow Buddyzmu Wink

Posiadanie ducha/duszy nie chroni przed zabiciem/zabijaniem. Zwierzeta zabijaja sie nawzajem i jest to naturalna rzecz w przyrodzie, ze jeden organizm zabija drugi.

To ze mi nie przeszkadza ew. "mnogosc w jednym", nie oznacza w druga strone ze jest mi do czegos potrzebna. A poniewaz nie mam mozliwosci weryfikacji, poza ew. teoriami - rownie nieweryfikowalnymi w praktyce, to nie zaprzatam sobie tym glowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 0:00, 25 Lis 2006    Temat postu:

Tak, ten tok myślowy był właśnie w odpowiedzi na kontekst zasugerowany przez Amrasa, który poruszył postrzeganie duszy na podst. pism chrześcijańskich filozofów. Takie gdybanie, że zgodnie z założeniem takim, wynikałoby to i to było zresztą moim myśleniem online, nie niepodważalnym zdaniem Wink Zdarza mi się czasem myśleć przy użyciu klawiatury Wink Poza tym nie wydaje mi się to zgodne nawet z dekalogiem judeochrześcijańskim. Napisałam, że gdyby tak to postrzegano, nie że tak to się faktycznie postrzega. W kulturze jueochrześcijańskiej nikt nie traktuje zabicia zwierzęcia, jako świętokradztwo. Byłoby tak, jeśli [...]- tu wspomniane założenie. Nie wiem, jak sie ma sprawa z Buddyzmem. Natomiast faktycznie w podobny sposób uważa się w hinduizmie. I tam zabicie krowy jest świętokradztwem ze względu na jej "pokrewieństwo" z człowiekiem. Nie dotyczy to już jednak w takim stopniu innych zwierząt

Co do ducha i zabijania- zgadzam się. Generalnie sferę ducha postrzegam właśnie jako sferę- w obrębie której dzieją się indywidualności, ale która pozostaje sferą- dość dynamiczną. Tak jak sfera fizyczna. Mamy ciała, nie chroni to przed zabiciem, wręcz przeciwnie Wink -predysponuje do tego (ludzie, jaki wniosek! Życie predysponuje do śmierci. To chyba dlatego, że jest już tak późno Wink, ciało określa naszą indywidualność,lecz wchodzi w skład sfery fizycznej, powstaje, ulega rozkładowi itd. Myślę, że w świecie ducha zachodzące procesy są dość podobne. Dusza jako taka to wg mnie jeszcze co innego, nie określałabym jej jako wyznacznika życia, lecz raczej- istnienia. Choć może życie też przybiera różne formy, zależące od rzeczywistości w jakiej się znajdziemy...Nie, znów zaczyna myśleć online Wink A wg Ciebie jak to jest? Jesteśmy w jakiś sposób wieczni czy rozpadamy się bezpowrotnie, jak krowy, które się popularnie zjada. A co z kultem przodków i ewentualnymi kontaktami z nimi? Tak z ciekawości pytam.

A co do mnogości w jednym, to ja chyba niestety będę musiała wejść w temat z racji zapatrywań na przyszły zawód Wink Ale zaciekawiło mnie to, co napisałeś na ten temat. Choć tak króciutko. Dotychczas rzadko soptykałam takie pojęcia. Gdzie się na to natknąłeś? Czy to własne wnioski?
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerszen
Głos Gaju



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:50, 25 Lis 2006    Temat postu:

"mnogosc w jednym"? - w rekonstrukcji wierzen slowianskich miedzy innymi.

W wypadku buddyzmu myslalem raczej o tych co miotelkami sprzataja nawet mrowki spod swoich stop aby ich nie rozgniesc Wink - niz swiete krowy.

Wiele wskazuje na to ze germance nie robily sztywnego podzialu na "ducha i cialo", lecz traktowaly to jako jedno... - zreszta, wiazac samego ducha z oddechem (ond).

A co w chwili smierci i po? - to juz sa teorie..., zwazywszy na ilosc miejsc posmiertnych gdzie germaniec mogl trafic... to jest mozliwe zarowno, ze mial tych "kawalkow siebie" sporo, albo jeden.

Nie licze na raj po smierci, ale moze czeka mnie tam zycie podobne do tego jakie mam tutaj, a moze nic...

Jesli nic, to czego nie wykombinuje i tak nic to nie zmieni, jesli jakas forma raju albo reinkarnacji, to czego nie wykombinuje... i tak moze mijac sie z prawda - dlatego wole zyc tu i teraz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amras




Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Sob 14:54, 25 Lis 2006    Temat postu:

Amras napisał:
I teraz rzecz najważniejsza. Ja również nie widzę powodu aby wyrózniać ludzi sposród innych istot, dlatego wg mnie nie jest niczym uzasadniony podział duszy na ludzką-nieśmiertelną i roślinne/zwierzęce-śmiertelne. Zresztą uwazam że kłóci sie nieco taki podział z teorią istnienia sieci życia, w którą ja wierzę. Więc osobiście ten akurat podział odrzucam.


Na poczatku zacytowałem samego siebie ( nie lubię tego robić ale poczułem taką koniecznośćSmile ) Otóż nieco źle się wyraziłem w ostatnim zdaniu tej wypowiedzi. Pisząc że odrzucam taki podział, miałem na myśli iż jest on nieodpowiedni dla mnie, wydaje mi się że jest mało prawdopodobny. W żadnym wypadku jednak nie wykluczam tego że tak właśnie może być.
Jak wcześniej napisała Keriann i Szerszeń, wszelkie dyskusje na ten temat są raczej gdybaniem, gdyż nie potrafimy tych teorii zweryfikować w praktyce.
Można co prawda na podstawie obserwacji świata wyciągać pewne wnioski, jednak wiadomym jest że każdy postrzega rzeczy i świat w sposób indywidualny i właściwy tylko sobie. To wyjaśnia mnogość wszelkich, niemozliwych na dzień dzisiejszy do sprawdzenia punktów widzenia na ten temat.

Szerszen napisał:
Nie licze na raj po smierci, ale moze czeka mnie tam zycie podobne do tego jakie mam tutaj, a moze nic...

Jesli nic, to czego nie wykombinuje i tak nic to nie zmieni, jesli jakas forma raju albo reinkarnacji, to czego nie wykombinuje... i tak moze mijac sie z prawda - dlatego wole zyc tu i teraz.


Co do tego, to twierdze podobnie, jednak różnica między nami jest taka że ja, mimo takiego poglądu i tak wybiegam poza "tu i teraz" szukajac różnych odpowiedzi na pytania, na które nie da się jednoznacznej lub 100% pewnej odpowiedzi udzielić. Szczerze to nie wiem dlaczego to robię, ale tak już mam i jakoś nie chce mi się z tym walczyć Wink

A wracając do wątku duszy w ujęciu chrześcijańskim, to spróbuję faktycznie dotrzeć do tych tekstów św Tomasza, a jak mi się uda to i coś więcej może jeszcze znajde. W każdym razie jeżeli coś wyszperam to oczywiscie napiszę o tym Smile.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 17:34, 26 Lis 2006    Temat postu:

Amras- to chyba naturalna potrzeba ludzka, takie wybieganie. Ja działam podwójnie, bo i wybiegam, i zyję tu i teraz jednocześnie, żeby nie żałować, że moje życie było nudną poczekalnią. A co do zweryfikowania w praktyce... niestety, brutalnym jest fakt, że jednak możemy to zweryfikować. Więcej- musimy! Trzeba tylko poczekać paredziesiąt (zwykle) lat. Tylko raczej ciężko się będzie tą wiedzą z kimkolwiek podzielić.
No, jakoś tak się Samhainowo robi, refleksyjnie, wręcz ponuro...
Na dzień dzisiejszy- Carpe diem!
Żyć tak, żeby pod koniec być zadowolonym, po prostu- żyć najlepiej, jak się potrafi. Zatem -żyjmy! [powiedziała Keriann idąc żyć nad notatkami z laryngologii...egzamin wkrótce ].
Żywo pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Druidyzm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin