Rytuały

borowiak

[quote="Szerszen"]Nieeeeee...... To nie prawda ani ze jest rownowaga ani ze robiac cos dobrego gdzies indziej musi wyrosnac zlo. quote]

Oczywiście Szerszeniu każdy ma prawo do swojej własnej oceny otaczającej rzeczywistości. Napisałem to napisłem kierując sie tylko i wyłącznie swoim doświadczeniem i nikomu nie sprzedaje tego jak receptę na życie, przedstawiam jedynie moje doświadczenia. Jak powiedział mistrz: "moje buty nie pasują na ciebie"
Kiedy mówimy o miłości lub nienawiści, złu lub dobru tkwimy cały czas po uszy w świecie namiętności. Ktoś powie- ależ namiętności są istotą naszego człoweczeństwa. Ja twierdzę że namietności są rytuałami na ołtarzu naszego zaślepienia. Czyż ludzie nie zabijali z miłości? Czy z nienawiści do jednych nie swiadczyli dobra drugim? Równowaga, jak kwasowość gleby Wink

Jedyne co mam do przekazania to to byśmy byli odpowiedzialni za każdy swój czyn. W przypadku magicznych rytuałów tak nie jest, nie panujemy nad tymi siłami. I chocbysmy mieli najlepsze intencje, nasza podświadomość jest zbyt dominującym elementem w tego rodzaju działaniach by móc zdac się na jakiekolwiek techniki ofensywne Smile

Nie będąc ani w ofensywie ani w defensywie popijam sobie herbatę.
No i na koniec cos o drzewach (dla Keriann:)

nagła śnieżyca
litościwie okryła
skostniałe drzewa

Shocked

Wiedzmanna

topnieją śniegi
powraca życie
ptak w gałęziach zaśpiewa

Prrr.. Pegazie! To nie ten topic.. Very Happy

W moim parku ścieto wysokie okazałe topole. Ponoć ich korzenie niszczyły alejki. Ciekawe, czy posadzą coś w ich miejscu - wzięłam parę grubszych gałązek, poprosiłam drwali, żeby mi pocięli na skośne płaty i z dzieciakami zrobimy ramki obrazków do klasy. Niech te piekne drzewa nie umrą całkiem...

Topola - odpowiada za uczucia wyższe (miłość, lwspółczucie, przyjaźń), za rozwój wewnętrzny. Kieruje ku szlachetnym celom. Pokazuje nowe ścieżki w życiu. Pomaga odnaleźć prawdziwą miłość i przyjaźń. Leczy z samotności - bo można być samotnym wśród ludzi...

borowiak

Anno wspaniały pomysł Smile

Nathaira

"Zastep Magow" Very Happy

Ciekawe

ja w to wchodze Wink

Keriann

Borowiak, to co masz do przekazania, to bardzo cenna wskazówka. Zazwyczaj nie sposob ogarnac konsekwencji, zwlaszcza tych bardziej odleglych, prafrazujac-przesuniecie jednego atomu moze spowodowac lawine 10000 km dalej. Jest akcja, rodzi sie reakcja poruszajaca ciag, bo rzeczy sa ze spoba polaczone. Ciag, ktorego ogarnac czesto sie nie da, zwlaszcza w czasie, wiec beztroski entuzjazm jak najbardziej jest rzecza, przed ktora warto przestrzegac i dobrze, ze to robisz.

Ale maja fajnie dzieciaki- Wiedźma naucycielka... Ehh... Czemu ja nie miałam takich... Wink

Wiedzmanna

Druidzi byli też Nauczycielami, ja tylko skromnie i nieśmiało podążam Ich ścieżką... Very Happy

Bideven

Szukam mistrza, a w tym wypadku mistrzyni, moze Ty mądre nauki dla nas poczynisz...

A co do mówienia drzewom czemu im patyczki kradniemy to ja sobie mówie do nich w te słowa:

Potężneś Ty drzewo strzeliste
Wspomóż swą siłą zamiary me czyste
Z miłości do Natury moja brutalność płynie
I zrozum że nic złego z Tobą nie poczynię...

borowiak

Mistrzyń tu nie brakuje, jeno zwą się skromnymi Wink

nie daj się nabrać. A zaklęcie urocze Smile

Wiedzmanna

... hmm coś niecnie imputujesz, Borowy Człowieku ? Wink

Baalberith - zaklęcia lęgną mi sie w głowie gdy są potrzebne. Zwykle potem je zapominam. Jeśli tylko drzewo akceptuje Twoją prośbę... to przecież najważniejsze.

Bideven

Rzadko uzywam wiecej niz 3 razy tego samego zaklęcia... Popadnięcie w rytunę zabija intencję.

borowiak

a to ciekawa i słuszna uwaga, później napisze coś więcej bom mam lenia Smile

wybaczcie

Wiedzmanna

Borowiaczku, ty leniu Very Happy

Szerszen

Lenistwo błogosławionym stanem ducha

Wiedzmanna

... koi ze wszystkich jej (duszy) strat i zastępuje jej wszystkie dobra.

Ale - lenistwo przywdziewa najdziwniejsze maski. Niekiedy przybiera nawet postać pracowitości... Razz

Bideven

Tak, szczególnie jak lenistwo przyodziane jest w tak potężną nudę ze człowiek zaczyna coś robić