Sekta ;)

Guru Rav

jak się już tak pozdrawiamy w tym momencie - pozdrawiam i ja serdecznie! Smile

Wiedzmanna

To ja też Was pozdrawiam...

Keriann

"Kozia wiara"? Ludzie! skąd takie określenia?! Ehh... jaka szkoda, że ktoś najpierw coś zapoda pod czyimś adresem a potem dopiero pomyśli, jak to świadczy.

"Fili" może oznaczać Filida, jeden ze "stopni" w szkoleniu druidycznym. Ale Druidyzm nie jest sformalizowany. Nikt nikogo nie mianuje, chyba, że należy się do jakiejś grupy, która ma własne zwyczaje. Podążać ścieżką druidyzmu a być druidem to zupełnie różne rzeczy. Ja osobiście nie mam na tyle tupetu, żeby mówić o sobie w kategorii druidki- za mało wiem, jak mogę się porównywać do ludzi, któzy szkolili się 21 lat na obeznym etapie mojej wiedzy. Podążam tą ścieżką, owszem, ale na razie nie dojrzałam do decyzji określania się tym mianem.
W szkoleniach tradycyjnych, jak wiadomo, pojawiali się filidowie, bardowie, owaci. Ale obecnie droga jest "wolna", jeśli chodzi o zgłębianie wiedzy. Są pewne sugestie, szkolenia wysyłkowe itd. A kolega należy do jakiejś grupy? A skąd wytrzasnął starszego druida? I kto mianował tamtego? I- sorki, ale jeśli już trzymamy się faktów- jakie ma wykształcenie ten główny? Smile

Guru Rav

I takie pomysły, jak mianowanie przez samozwańca, mogą dać powód do (uzasadnionego) podejrzenia o to, że dana grupa nosi znamiona sekty.

Keriann

A propos właśnie takich samozwańców, którzy mówią o niesmowitych inicjacjach, przywódcach, mistrzach itd. i a propos podejrzenia, że ma się do czynienia z sektą, znalazłąm genialną listę pytań Smile

:

Czy próbujesz mnie namówić, bym wstąpił do jakiejś organizacji?

Co to za grupa, jak się nazywa?

Jak długo sam do niej należysz? (2 miesiące...? mhmmm....)

To jest niezłe:

Kto stoi na czele grupy? Z jakiego wywodzi się środowiska i jakie ma kwalifikacje? Czy był kiedykolwiek karany?

Jakie są przekonania grupy do której należysz? Czy kłamstwo jest w pewnych sytuacjach dopuszczalne w twojej wspólnocie? Cool

Czego oczekuje się od kogoś, kto wstępuje do organizacji? Czy muszę porzucić szkołę, pracę, ofiarować pieniądze i wszystko, co posiadam, albo zerwać z rodziną, przyjaciółmi lub innymi osobami nie będącymi w waszej grupie lub będącymi przeciwnikami mojego uczestnictwa w waszej grupie? Luka sobie

Spytaj się czym twój rozmówca zajmował się zanim wstąpił do tej grupy, a czym zajmuje się teraz? (praca, szkoła, wykształcenie, kierunek, priorytety?) d'oh!

Czy są jacyś ludzie którzy krytykują jego organizację lub mają jakieś zastrzeżenia do jej działalności? Za co jego grupa jest krytykowana?

Spytaj się jakie uczucia budzą w nim byli członkowie jego organizacji? Czy rozmawiał kiedyś z taką osobą by dowiedzieć się przyczyn dla których zdecydowała się odejść z ruchu? Jeśli nie to dlaczego? Czy osoby które odeszły z ruchu mówią teraz, że są szczęśliwe i wolne?

Spytaj się co w postępowaniu grupy i przywódcy najmniej odpowiada twojemu rozmówcy, których cech przywódcy lub czego w grupie nie lubi najbardziej?

Spytaj się czy jest coś takiego co wolałby robić zamiast przebywać w grupie? Kwadratowy

Pytania- pełna wersja dostępne na
[link widoczny dla zalogowanych]

Karasu

Niekróre pytania powalają...
Ale do rzeczy - wczoraj dowiadziałam się, że należę do sekty i - co gorsza próbóję namówić do wstąpienia do niej, moją niewinną znajomą (która zresztą sama zaczęła rozmowę na temety ogólnie religijne) ... Przeraziło mnie jak łatwo ludzie zaczynają oskarżać innych Neutral

Co gorsza mało o nich, i o ich przekonaniach wiedząc. Jak dotąd miałam przyjemność obracać się w kręgach ludzi którzy byli w miarę tolerancyjni, (albo nie interesowały ich przekonania innych Wink

) więc takie oskarżenie, i to wypowiedziane tonem..hmm... wyższości jej racji nad moimi, na początku zwaliło mnie z nóg. Ale chyba czas się przyzwyczajać Wink

morfin

Z tego co wiem, to prawie wszystkie wielkie religie mają jakieś swoje sekty. Hinduizm, chyba jedna z najstarszych religii, ma tyle sekt że trudno nawet zdefiniować sam hinduizm( wisznuici, shivaici, ci brodaci, dżiniśći i masa jakichś nowych całkiem itp itd.) jest to bardziej filozofio-religia niż religia. Buddyzm wywodi się z Hinduizmu. Judaizm, Chrześcijaństwo i Islam, to w dużym przybliżeniu jedna historia w trzech aktach. Ci sami prorocy itd. Oczywiście patrząc z boku i z przymrużeniem oka. Prawosławie, katolicyzm rzymski,anglikanizm i inne protestanckie wyznania to już prawie to samo, tylko różne kultury i szczegóły(a wiadomo że tkwi w nich diabeł). Przecież chrześcijaństwo jest sektą dla Żydów!! Co zostaje...plemienne wierzenia aborygenów, indian amerykańskich czy wszystkich innych. Czy kto wierzy w jakiegoś ściśle określonego Boga, czy w ich panteon albo w jakąś bardziej nieokreśloną siłę stwórczą ważne żeby wierzył szczerze. A i tak większość wyznań mówi podobnie: nie czyń zła innym, bądź dobrym człowiekiem. Chyba to jest najważniejsze... Rolling Eyes

A druidyzm? Sam nie wiem nie znam sie, może bliżej przyrody, postrzeganej trochę osobowo jako matka? Odczuwanie więzi z innymi stworzeniami i ze światem+magia, wiedza. A nadawanie tytułów...czy dla kogoś jestem druidem czy nie jestem bo nie przeszedłem jakiegoś obrzędu to przecież nie ma znaczenia Smile

tak myśle... oczywiście moge sie mylić w wielu sprawach, ciągle wyrabiam sobie opinię Wink

Sannah

Przeproawdziłam dzis (a własciwie wczoraj) ciekawą rozmowe na temat druidyzmu i neopoganizmu. Ździwiło mnie stwierdzenie iż podobno organizujemy czarne msze, jestsmy sketą wyznającą szatana i biegamy po łące w strojach Ewy i Adama. Do tego dostałam polecenie pójscia do spowiedzi poniewaz za takie gadanie pójdę do piekła. Katolicy mnie niekiedy bardzo zaskakują. Zatem moje mhroczne siostry i mhroczni bracie wzniesmy toast za imie Sałatana!

Guru Rav

Wiesz, jest różnica między przynależnością formalną do jakiejś grupy, a praktyką życia. To niby nie na temat, ale czytałem parę dni temu, że Adolf Hitler do końca życia formalnie należał do Kościoła Katolickiego. Zapomniał się "wypisać"?

Szerszen

Nie, gleboko wierzyl, rowniez w slusznosc tego co robil. Wink

To historia ocenia ludzi po efektach ich dzialan, oni zazwyczaj realizuja swoj plan.

Wiedzmanna

Sannah, takie słowa rodzą się z niewiedzy. Ja już dawno machnęłam ręką na podobne insynuacje i robię swoje.

Swego czasu dałam się wciągnąć w dysputę z moherową ciotką, która straszyła mnie ogniem piekielnym i czymś tam jeszcze - odpowiedziałam, że przynajmniej będę miała ciekawe i mądre towarzystwo i wreszcie nie będą mi marzły nogi.

Nathaira

Heh dobre

znowu mam podobne podejscie wiedzmo Anno Smile

Keriann

Na pocieche powiem tylko, ze wielu chrześcijan, w tym katolików, mówi też mądre rzeczy- mam wśród nich znajomych, którzy są druidami zrzeszonymi w różne grupy (niestety, nie są z Polski), ale naprawdę, aż miło posłuchać. A to, o czym wspominasz Sannah, to nie jest zdanie katolika, to zdanie nieuka i ignoranta i albo się ich odeśle do źródeł i kulturalnie poleci, żeby coś poczytali, zanim zaczną wydawać takie opinie albo... lepiej nie dyskutować, jeśli ta dyskusja brnie w ślepy zaułek przy jedynym argumencie drugiej strony "nie wiem, ale mam rację". Pozdrawiam!