Zbiór

Keriann

A może by tak zbiór stworzyć. MIeszkamy w różnych zakątkach Polski, otaczają nas różne stanowiska roślinne. Możemy stworzyć całkiem łądny zbiór fotografii roślin leczniczych i trujących. mam sporo w domu, ale jeszcze z lustrzanki, będę musiała poskanować, jak wrócę do Polski, ale już teraz zachęcam, jka ktoś sfotografuje jakiegoś chabazia- prosim o fotky! Smile

borowiak

Ze mnie taki zbieracz jak z koziej... czasami tylko wyskoczę jak filip z konopi. Pomysł jednak dobry i chetnie poczytam, a moze i skubne cos z przydroznego rowu.

Keriann

Hahaha

Jak ja lubie polskie przyslowia Wink

A, moze sie zawsze cos pod obiektyw nawinie, jak ktos nie bedzie wiedzial, co znalazl, a bedzie ciekawy, to tez moze podsylac, sprawdzimy Smile

Nathaira

ooo ja wlasnie bede sie bawic w zielarke... to sie podziele z Wami na pewno Smile

Bianka

Jestem właśnie w trakcie stwarzania takiego zbioru fotografii ale wiąże się to z pewnym enterprise dotyczącym wydania książki o ziołolecznictwie.
Denerwujące w takich książkach jest to,że opisów różnych ziół nawet czasami jest sporo, ale fotografii jest kilka na krzyż. Doprowadza to do paranoi umieszczania zdjęcia np mniszka lekarskiego,pomimo,że każdy wie jak on wygląda; kopytnik zaś czy męczennica, mniej popularne, występują w książce jedynie pod postacią opisu- jak więc nauczyć laika je rozpoznawać, by wiedział o jakiej roślinie piszę?

Bianka

Keriann

No właśnie o czymś takim pomyślałm, jako, że mnie to też przez lata irytowało i zwykle musiałm gromadzić sobie fotografie sama. Jakbyś w ramach enterprise potrzebowała cooperation, to daj znać Wink

Wiedzmanna

Uważam, że to świetny pomysł!! Faktycznie, czasem szukam fotografii jakiegoś mniej znanego zioła - a tu najwyżej rysunek i to nieporadny. Co prawda nie umiem fotografować, ale co nieco o babcinym wykorzystywaniu ziół dorzucę ( i nie wspomnę, że wiele z nich testowane było na mnie Razz

)

Bianka

hehehehehhe,oki:)

Bianka

Karolus

świetny pomysł!
spoko, jak coś zfotografuję to dodam

Tin

w google mozna znalezc informacje i zdjecia kazdej roslinki jaka nam przyjdzie do glowy, i o ile taka roslinka istnieje. nie wiem czy jest sens cos takiego tworzyc Wink

szukanie ulatwia wpisanie nazwy lacinskiej i tryb szukania w angielskim. wowczas nie ma problemu zarowno z egzotycznymi jak i rodzimymi zolami. wliczajac w to passiflorę (męczennicę) i kopytnik.

Tin

polecam taki maly spis:

[link widoczny dla zalogowanych]

Keriann

dzięki Tin, ja mam ogólnie tendencję do gromadzienia różnych rzeczy nt. ziół, więc stąd pomysł, ale oczywiście całego netu nie przeczytałam Wink

Chętnie zajrzę tam, gdzie wskazałaś Smile

Bianka

Ja mam problem ze znalezieniem Iporuru- Alchornea castanoifolia. Jeśli są zdjęcia to małe i wskazujące fragment rośliny, do tego niektóre wskazują na liście lancetowate a inne na serduszkowate i nie wiadomo co o tym sądzić. A roślina jest zacna i świetnie nadaje się na wszelkie maści przeciwreumatyczne-niestety kupiona jest już odpowiednio spreparowana i nie można się nawet domyślać jej pierwotnego wyglądu.

Bianka

Tin

wybierasz sie do peru, zeby ja zbierac? Wink

jezeli ktos sprzedaje preparat z danej rosliny, to mozna zakladac ze wie ktora jej czesc wykorzystac do produkcji. pomysl, Bianka - jezeli dowiesz sie ze iporuru ma liscie okrelsonego ksztaltu, to co to zmieni?

dopoki nie wybierasz sie do peruwianskiej dzungli nazbierac troche tego na zywo, nie potrzeba wiedziec jak wyglada w naturze. kupujac bazylie czy tymianek, nie zastanawiasz sie jak wyglada, tylko jej uzywasz, bo wiesz ze *wlasciwa* czesc rosliny wyselekcjonowal kto inny Wink

Keriann

Niby tak, ale ja Bianke rozumiem, bo lubie wiedzieć- po prostu dla siebie i strasznie mnie irytuje, jak czegoś się chcę dowiedzieć, a nie mogę. Nawet, jeśli mi się to może w praktyce nie przyda.
Bianka, jeśli castneifolia to to samo co castanoifolia (nie wiem, literówka, czy dwie wersje nazewnictwa, jak się zdarza np. w przypadku wierzbówki- kipszyca i kiprzyca Wink

), to mam coś takiego:
liście: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
rycina: [link widoczny dla zalogowanych]

Widziałąm te fotki z lancetowatymi liśćmi, ale pojawiają się częściej po wpisaniu nazwy Iporuru niż po łacińskiej. W związku z tym wydaje mi się, że Iporuru może być nazwą zwyczajową i oznaczać np. dwie rośliny, tak jak u nas np. bez (czarny, lilak), czy ziele św. Jana (dziurawiec i sadziec konopiasty). Ja bym optowała za tą wersją pierwszą, której obrazki wrzuciłam.