Leszy

Leszy

Jako nowy na tym forum tez opowiem swoja droge.

Wszystko zaczelo sie od czegos dosc dziwnego - aur. Jako naprawde male dziecko 8~ lat bawilem sie aurami. Pozniej z biegiem czasu zaczalem czytac w internecie, spotykac sie z ludzmi o podobnych zainteresowaniach. Pozniej duuuuzo internetu, (troche gorsze temety;/...) wampiryzm energetyczny i takie podobne:/. Pozniej dluga frustracja brakiem osiagniec a teraz po 2-3 miesiacach przypadkiem tu trafilem. Mam nadzieje, ze chodz tematy tu mowia mniej o ezoteryce to bede tu zagladal i wypowiadal sie czesto. Trafilem tu w bardzo dobrej chwili, bo cale lato przesiedzialem w lasach (mam do nich bardzo blisko).

Keriann

Wbrew pozorom w druidyzmie jest sporo miejsca na pracę z różnego rodzaju energiami- wizualizację, pracę z aurą, energią miejsc, drzew, zdarzeń- jeśli tego sobie życzysz, w ramach tego nurtu można poszerzać różne swoje zdolności, jak chociażby uzdrawianie. Ja swego czasu uczyłam się sporo na temat aury- praktycznie, teoretycznie, jak to u mnie również- "medycznie", wampiryzmem energetycznym też się interesowałam, ale wyłącznie z punktu ochrony przed nim Wink

W innym wypadku- nieładna sprawa! ;> Zapewniam, że jest mnówstwo nietrudnych i przyjemnych technik ładowania czystą i zdrową energią bez potrzeby podciągania cudzej, używanej Wink

Ludzie robią różne rzeczy, natrafiłam nawet na celtycką formę reiki, także mam nadzieję, ze znajdziesz tu tematy dla siebie, wbrew pozorom druidyzm nie jest nurtem wąskim. A forum nie jest wyłącznie druidyczne. Smile

Leszy

Dziekuje za przyklejenie tematu. Po troszke wiekszym rozeznaniu sie w sytuacji z druidyzmem zobaczylem wiele sciezek (od Aur do Zielarstwa). Tak jak chyba gdzies juz napisalem te druidyczne najbardziej odpowiadaja mojemu pogladowi na swiat:D.

Tak co do ladowania sie czyjas energia to te praktyki zaginely daleko w pomroce dziejow:).

Keriann

No i dobrze, że zginęły. Ehh, każdy chyba ma jakieś dziwne początki w swojej karierze, przydają się po to, żeby mieć doświadczenie, uczyć się na błędach i wiedzieć czego nie robić i na co uważać. Nic się nie marnuje Wink

Natura i jej prawa to potęga, środowisko życia, podstawa, której zrozumienie pozwala nam sesnsownie tu mieszkać w sposób jak najbardziej godny, świadomy, pozwalający się rozwijać. Lasy to jedne z tych miejsc, w których słychać głosy przyrody najwyraźniej, najłatwiej się nastroić, naładować, zrozumieć. Musiałeś mieć udane lato. Ja od czasu do czasu staram sie wybyć w tzw. dzicz, chociaż na kilka dni. Za każdym razem jest niesamowicie. Naturą nie można się znudzić.

Leszy

Heh. Fajnie, ze sie tak wybierasz na kilka dni:D, zazdroszcze Ci. Ja nie mam takiej mozliwosci, nauka i takie glupoty:P... Za to staram sie wybierac jak najczesciej na dlugie, piesze wedrowki po bezdrozach... Ehh... jak cudownie jest wyjsc, nie widziec nikogo, tylko nature. Mozna wtedy dostrzec cale jej piekno i poczuc ja kazdym zmyslem...

Keriann

A tak przy oakzji, to ja sie wybieram z namiotem wcale nie tak daleko od Białegostoku. Nie w jakieś Bieszczady czy inne Sherwood, tylko w nasze okoliczne lasy Wink

Z tym, że zwykle w kilka osób- bezpieczniej w obliczu ewentualnych kłusowników czy przemytników, wszak granica tuż, tuż... Wink