joga snów

borowiak

Pewnien jogin twierdzi ze najlepszym sposobem na swiadome sny jest zachowanie pełnej swiadomości przez 24 godziny na dobę Smile

Oczywiście dla cwiczenia, na poczatek warto skupić się na zachowywaniu pełnej swiadomości w ciagu dnia. Przynajmniej momentami, przynajmniej prze chwilę, no chocby teraz Laughing

Collach

a znacie jakies dobre (skuteczne znaczy sie) cwiczenia na świadome snienie?

Keriann

Cóż, dostrzegam kilka paradoksów Wink

chociażby samo zdawanie sobie sprawy z bycia w stanie ogarniętym przez podświadomość. mimo wszystko jednak- owszem, chyba możliwe. Ja mam czasem świadome sny, gdzie dokłAdnie wiem, że to jest sen i wtedy korzystam, ile sie da Smile

Czytałam o sposobie "znaczenia". Np. na ręce rysuje się znak, który przypomina nam o koncentrowaniu się na rzeczywistości z zadawaniem sobie pytania "czy ja śnię w tym momencie?" Czynność wchodzi w nawyk, po jakimś czasie pojawiając sie we śnie. I podobno we śnie raczej nie odpowiemy sobie "Nie, to jest rzeczywistość", ale zdamy sobie sprawę z faktu śnienia. Próbowałam. Rezultaty były dziwne. Ale to raczej indywidualna sprawa każdego ćwiczącego Wink

borowiak

Wpadło mi do glowy ze takim sposobem moze byc na przykład schowanie w pokoju w którym spimy jamiegoś ważnego dla nas przedmiotu. Moze to byc amulet, pierścień, książka. Przed snem skupiamy się nad tym by ten przedmiot w czasie snu odnalzeźć. Powodzenia Smile

Jakby ktos miał ochotę to moge wysłac ebooka o świadomym snieniu i takich róznych historiach Wink

Keriann

Zgadzam się, technika, o której pisałam, ma właśnie służyć skupieniu się na świadomości swojego życia w ciągu dnia. Potem następnie tą zwiększoną uwagę przenosi się także na obszary snu. A e-bookiem sama nie pogardzę Wink

Collach

tak zaczalem czytac te materialy "online" i zaczalem zasypiac Wink

Siedze i drukuje. moze nie zasne, chociaz Enigma mnie tak troche lula...

Keriann

Nie śpij! Zmarnujesz okazję do medytacji Wink

Swoją drogą- momentami to zmora pracujących w ten sposób, zwłąszcza, jak się wcześniej trochę człowiek zmęczy Wink

Amras

Co do samych technik śwadomego śnienia to jest ich sporo, można je łączyć i też odpowiednio dobierać i modyfikować aby były jak najbardziej odpowiednie dla nas. Ogólnie metody te polegają na zaprogramowaniu umysłu tak by uzyskiwał pełną świadomość różnych momntach i stanach. Jedną z tych metod jest wspomniane zadawanie sobie pytania "czy ja śnię ?" w różnych porach dnia. Można to połączyć z jakąś często wykonywaną przez nas czynnością lub nawykiem, np. za każdym razem kiedy spoglądamy na zegarek. Dobrze jest przy tm wykonać "test rzeczywistości" tzn. spróbować zrobić coś co możliwe byłoby do zrobienia tylko we śnie np. przeniknąć przez ścianę. Jezeli wejdzie nam to w nawyk, jest duża szansa że podczas snu również w ten sposób zadziałamy, a wtedy pozostaje nam się już tylko dobrze bawić Smile

. Innym sposobem jest autosugestia, czyli wmawianie sobie (najlepiej przed snem lub w stanie głębokiej relaksacji) że będzie się miało najbliższej nocy świadomy sen. Sposobów jest naprawdę wiele i warto w celu poznania ich sięgnąć do bardziej fachowej literatury.
Od siebie dodam że moje doświadczenia z świadomym śnieniem, były wywołane spontanicznie, bez żadnych metod. Wtedy nie wiedziałem nawet że to zjawisko się tak nazywa i przyjmowałem to za coś zupełnie naturalnego. Jednak z czasem to minęło. Później przez długi ( kilka lat )okres czasu nie miewałem żadnych wizji sennych wogóle. A świadomy sen wywołany poprzez używanie technik miałem dwa razy, później z lenistwa przestałem je stosować Razz

Ale za to wróciły normalne sny Smile

.

borowiak

A w czasie dnia mozemy sobie zadawać pytanie czy ja zyję swiadomie Smile

By świadomie snić najpierw nauczmy się swiadomie zyć.

Keriann

Borowiak- świetny tekst Smile

)) I święta prawda, prawie jak po prostu prawda (jedna z trzech w mojej ulubionej, górlaskoceltyckiej triadzie Wink

)

--------------
Są trzy rodzaje prawdy :prawda, tyz prawda i g***o prawda.

Collach

ja żyje, ale co to za zycie Smile

Keri w Czechach, codziennie na nic nie ma czasu...
trzeba to jakos urozmaicic...
a co do tekstu o jodze to wydrukowalem i powoli brne naprod Smile

Karolus

Co do e-booków o LD(Swiadomym śnieniu) Zaloguj się na Focus X and Bayond w dziale kippin (książki i prasa -para i naukowa) Po prostu wklep w wyszuliwarkę kippin i znajdż odpowiednią stronę.. Naprawdę piękny kurs LD. polecam

Keriann

Dzięki wielkie, wszelkie wskazówki do źródeł i materiałów to cenne informacje!

Bianka

Mam kilka pytań, ale zanim je zadam, podzielę się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami, związanymi ze świadomym snieniem.

Z moich obserwacji wynika,że (oprócz wymienionych przez was, słusznych "sposobów") pomóc w osiągnięciu świadomych snów może na przykład nocowanie,spanie w innym miejscu niż na codzień.Na wakacjach, u znajomych, na wyjazdach, po przeprowadzce- wszystko jedno- nowe "łóżko" , nowa przestrzeń dookoła sprzyja osiąganiu takich snów.Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że nie jesteśmy wówczas pewni niczego i w jakiś sposób nie czujemy się bezpieczni do końca, świadomość więc czuwa nad tym co dzieje się z nami w czasie snu, łatwo więc o nawiązanie się romansu pomiędzy świadomością a podświadomością.

Drugim sposobem, który może pomóc jest intensywne myślenie o czymś lub o kimś, wyobrażanie sobie czegoś o czym/o kim pragniemy śnić, nieustanne zwracanie świadomościu ku pewnym marzeniom i pragnieniom.Kiedy się one śnią, następuje przypomnienie tego,że właśnie o to chodzi i tego pragnęliśmy i świadomość może mocno zechcieć zaingerować w taki sen, by dokończyć go, zmienić, śnić w taki sposób w jaki w ciągu dnia nad danym zagadnieniem pracowała.

Z moich doświadczeń wynika też,że łatwiej o świadomy sen w ciągu dnia. Po przespanej nocy, kiedy jesteśmy wypoczęci i wszystkie regeneracyjne funkcje, jakie pełni sen, mogą zejść na drugi plan, można się skupić na przyjemniejszych, upragnionych funkcjach snu. Krótka drzemka w ciągu dnia jest napewno sposobem o dużej skuteczności.

Napewno pomaga jasne sprecyzowanie (wielokrotne, czasami wielodniowe, kilku miesiączne nawet) celu takiego snu. Pytanie "po co" również w tej dziedzinie wiedzie prym, jeśli o skuteczność (nie mówiąc już o osobistym rozwoju) chodzi.

Bardzo podoba mi się twierdzenie iż:

"najlepszym sposobem na swiadome sny jest zachowanie pełnej swiadomości przez 24 godziny na dobę"

(przepraszam ciebie Keriann, ale albo mi nie działa przycisk "quote" albo robię coś źle)

Utrzymanie pełnej świadomości życia pomaga nie tylko w świadomym śnieniu ale praktycznie pomagać może w każdej działalności i aktywności człowieka. Jest to bardzo ważne i niełatwe tak od razu "bycie" na świecie, ale takie czuwanie i przyglądanie się z najwyższą świadomością wszystkiemu co robimy, nawet wówczas, kiedy nic nie robimy, otwiera przed człowiekiem inną, nową i niesamowicie kojącą jakość życia.

Keriann:
"Próbowałam. Rezultaty były dziwne. "

A jakie? Smile

opowiesz?

Amras:
"moje doświadczenia z świadomym śnieniem, były wywołane spontanicznie, bez żadnych metod. Wtedy nie wiedziałem nawet że to zjawisko się tak nazywa i przyjmowałem to za coś zupełnie naturalnego. Jednak z czasem to minęło. Później przez długi ( kilka lat )okres czasu nie miewałem żadnych wizji sennych wogóle. A świadomy sen wywołany poprzez używanie technik miałem dwa razy, później z lenistwa przestałem je stosować Razz Ale za to wróciły normalne sny"

To bardzo ciekawa opowieść. Przypomina mi to o tym,że po pewnej serii świadomych snów, również miałam problemy z przypomnieniem sobie "zwykłych" snów przez jakiś czas.Czyżby świadome sny wyczerpywały jakoś energetycznie? Jak myślisz, dlaczego tak się dzieje?

Borowiak:
"By świadomie snić najpierw nauczmy się swiadomie zyć."

To z pewnością jedna z najmądrzejszych rad, dotyczących świadomego śnienia i prawda mądra i słusznie studząca szukający tylko przygód zapał. Świadome życie jest już wystarczająco trudne...Tak, jestem głęboko przekonana,że ludzie żyjący świadomie nie mają, lub mają o wiele mniejsze problemy z osiągnięciem stanu świadomego śnienia"

Pozdrawiam serdecznie,
Bianka

Keriann

Było to strasznie dawno, o ile pamietam na początku wcale nie działało, potem chyba we snie iałam ten znaczek na ręce, ale i tak mi sie rzeczywistosć rozłaziła przy próbie manipulacji. Ostatnio mam tak, że nie zdaję sobie sprawy z tego, że to jest tylko sen, ale wiem, że mogę robić różne rzeczy, których nie moge robić w realu. nie zawsze mi wychodzi, ale dziś np. latałam na miotle, kumpla zamieniłam w kota, żeby go łatwiej było przetrawnsportować przy użyciu owego srodka, a potem siebie i kogośtam w groszki, z tym że iluzja była kiepska i zostałam znaleziona, więc musiałam stanąc do otwartej konfrontacji Wink

)
Ja mam strasznie koczowniczy tryb życia, raczej nie wplywa mi na świadome śnienie, za to na koszmarne uczucie budzenie sie i zastanawiania przez pół minuty "dobra, gdzie jestem " Wink

Ale ja z kolei przesadzam z tym zmienianiem lokum, więc mój organizm takie "skoki" chyba uznał za norme Wink

Niestety, nie mam za bardzo na to wpływu, więc koczuję dalej Wink