FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Fikusy
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Nasze rośliny
Autor Wiadomość
Collach
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 20:20, 07 Lis 2006    Temat postu:

oj tam Wink - to watek o fikusach a nie o poprawniej polszcyznie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idril




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:31, 10 Lis 2006    Temat postu:

Uszczykiwanie dalej wydaje mi sie podejrzane, ale chyba dodam je do mojego slownika razem z wyrazeniem "nie funguje". Oba mi sie niezmiernie podobaja:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaskhyrk




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Pią 14:57, 26 Sty 2007    Temat postu:

Widzę, że muszę po nasionka skoczyć Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idril




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:26, 22 Lip 2010    Temat postu:

Ratunku, ratunku, mój fikus zachorował!
Opadają mu listki i to nawet te zielone i całkiem małe i niedorośnięte. Myślałam, że to z gorąca, bo stoi na parapecie gdzie jest dużo słonka, ale dzisiaj się zabrałam za niego na poważnie i zauważyłam, że na tych "końcowych" (najdalej wysuniętych:D) listkach jest COŚ.

COŚ występuje pod trzema postaciami na spodzie listków:

1. wygląda jak pomarańczowa żywica
[link widoczny dla zalogowanych]

2. wyglada jak grudki cukru
[link widoczny dla zalogowanych]

3. Wygląda jak płaskie i okrągłe cosie przylepione, które po ruszeniu paznokciem mają w środku coś ciągnącego się i kleistego
[link widoczny dla zalogowanych]

Moja domowa encyklopedia zdrowia roślin niczego podobnego nie zawiera. Jak na razie fikus poszedł pod prysznic i usunęłam chore listki. Ale cóż to może być za zaraza i co z tym zrobić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Collach
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 7:23, 07 Sie 2010    Temat postu:

na moje oko mogą to być tarczniki.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ewentualnie zapytaj jeszcze w ogrodniczym o jakiś preparat ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smoczyca




Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorze środkowe

PostWysłany: Czw 12:00, 24 Mar 2011    Temat postu:

Czy mogę się pochwalić moimi fikusami?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 16:29, 24 Mar 2011    Temat postu:

Wow, są piękne!

A mój łysieje Sad(( Ale już taki kiedyś miał , podejrzewam, że ktoś go przewiał ostatnio.... palcem pokazywać nie będę.... I mam nadzieję, że wróci do formy, jak mu się to już wcześniej udało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiedzmanna
Głos Gaju



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:48, 24 Mar 2011    Temat postu:

Smoczyco, są piękne.
Mam wrażenie, że fikusy lubieją sobie czasem połysieć wtedy, kiedy chcą a potem prezentują piękne listowie - to z autopsji. Ostatnio połakomiłam się na fikus retuza bonsai z biedronki. Ma ciekawie poplątane i wystające korzenie. Zobaczymy co z niego wyrośnie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 12:27, 25 Mar 2011    Temat postu:

Nas bonsai twardy jest, nic go na razie nie bierze, a Beniaminek łysieje wciąż Sad(( Chociaz jakby wolniej ostatnio, może mu przejdzie... Wiedźma, a wklej fotki Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smoczyca




Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pomorze środkowe

PostWysłany: Sob 17:37, 26 Mar 2011    Temat postu:

Ten typ tak ma - nie lubi być przewiewany ani przelewany. Wszystko umiarkowanie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiedzmanna
Głos Gaju



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:28, 26 Mar 2011    Temat postu:

Qrcze, nie umiem wklejać (jeszcze) - ale wygląda jak pierwszy lepszy z grafiki google Wink

Benjaminka przyniosłam ze szkoły, gdzie był gwar, hałas i podlewanie w zależności kto był dyżurnym Wink Możecie się ze mnie śmiać, ale czułam, że roślinka zachowuje się jak człowiek zmieniający otoczenie: szok, zdenerwowanie, obawa przed nowym, obserwacja otoczenia, względny spokój. Zrzucił parę listków i już jest ok.

Może to głupie, ale rozmawiam ze swoimi zielonymi jak ich podlewam albo pielęgnuję. Paprotka jest uparta i nawet jak ją przesuszę, wybaczy i wypuści parę nowych listków. Szeflera jest na mnie obrażona - przeziębiłam ją jesienią i wciąż choruje. Benjaminek jeszcze mi nie dowierza a grubosz owalny czyli drzewko szczęścia rośnie bezstresowo.

Przywiozłam z wycieczki do Niemiec bluszcz - bezczelnie urwałam przy drodze - posadzę przy wiedźmatym domku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pon 12:30, 28 Mar 2011    Temat postu:

Heh, ja zawsze ze swoimi gadam. Tzn ja do nich mówię, a one słuchają. Ale w duchu Wink)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idril




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:37, 29 Mar 2011    Temat postu:

Ja tez gadam do kwiatków, a moja mama prowadzi z nimi cale konwersacje, wliczając w to groźby "A ty mi zakwitnij ładnie, bo wyrzucę!" Wink i wszystko jej rośnie jak szalone Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaira
Głos Gaju



Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 6:47, 30 Mar 2011    Temat postu:

Mnie do takich gróźb przekonała babcia, która jest święcie przekonana, że jak tylko jakiemuś tak powie to od razu zaczyna pięknie rosnąć. Wink Ja osobiści staram się prosić, a nie grozić.. i naprawdę działa Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Nasze rośliny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin