Igor Warneck

Izis

Ten oto Pan napisał książke 'Świat Run' czy ktoś z Was może ją czytał, jakie są wasze opinie na jej temat?

Szerszen

Bardzo istotny jest jej podtytul - "glebokie i osobiste wprowadzenie".

Jak na polski rynek - jedna z najlepszych ksiazek dostepnych z tego co wiem i czytalem, chociaz z perspektywy czasu mialbym sie do czego w niej przyczepic - gdyby nie to "osobiste". Reszta mocno zalezy od tego czego w runach szukasz i jak bardzo tradycyjna sciezka chcesz podazac.

Bianka

Z pewnością pan Warneck nie napisał podręcznika historycznego i nie wypowiadał się w znanym tonie " właśnie tak było i to co piszę jest prawdą jedyną"
Myślę,że każda książka na temat jakiegokolwiek narzędzia magicznego, będzie książką albo historyczną albo subiektywnym zapisem refleksji. Co do źródeł historycznych- te, które nnapisano w epokach późniejszych niż opisywane w nich zjawisko, już tracą na rzetelności. Rzetelnym przedstawieniem czasów i zjawisk często nie bywają też wcale książki pisane w danej epoce i opisujące ówczesne dzieje.

To otwiera we mnie na nowo dylemat - czy lepsza jest wiedza płynąca z zewnątrz, czy z wewnątrz? Jeśli chodzi o tę pierwszą- mogą nastąpić przkłamania,jakie opisałam powyżej. Jeśli zaś chodzi o wiedzę wewnętrzną, należy zawsze pamiętać,że jest to właśna, subiektywna, indywidualna (+wszystkie inne synonimy) wizja. Ale czy wizja własna może być kłamstwem tak wielkim jak wizja historyka, który nagina prawdę?

Pozdrowienia,Bianka

Szerszen

A czy musi byc ktoras lepsza???

Wszak kazda duza rzeka ma wiele zrodel i malych rzeczulek.
Sa rozne - i takie co niosa wode zdrowa i takie co sacza trucizne - warto znac wiele, by moc wybrac.

Ryba wyjeta z wody umiera. Czlowiek zanurzonyw wodzie - tonie, dlatego pytam sie o to czego kto szuka. Moja sciezka i moje wybory moga byc zabojstwem dla kogos.

Warneck nie napisal podrecznika historycznego - ale pewne elementy wiedzy historycznej, dotyczacej Run, w swej ksiazce zawarl - jako lektura wstepna, jest to ksiazka dobra, bo stawia na rozstajach. Wybor dalszej drogi zalezy od nas.

Bianka

Rys historyczny znajdzie się w niemal każdej książce, nawet pani A.Ch.
A powiem przewrotnie- dlaczego niby nie mogłabym zastanawiać się,która z tych ścieżek jest lepsza, jeśli chodzi o poznawanie run? Czy nie można ocenić,że jeśli ktoś będzie chciał się nauczyć pływać, to lepiej zrobi , kiedy wybierze basen a nie wannę? O, jasne,można demagogizować,że najpierw niech się z wodą oswoi w wannie a potem smignie na basen. Ale to już demagogia właśnie.
Niech jednak prawdą pozostanie, że wybór ścieżki zależy od danego człowieka i żadnych rad nie powinno mu się dawać. Tak więc pytam ludzi, którą ze ścieżek indywidualnie uważają za wartościowszą. Nie ogólnie, dla wszystkich. Tylko dla nich samych.
Bianka

Szerszen

Jak dla mnie rys historyczny mowiacy o tym iz Runy byly pismem germanskim, rozni sie od tego, ktory mowi ze wystepowala wsrod nich pusta runa, albo ze uzywali ich druidzi i celtowie. Twisted Evil

Sa rysy i rysy... Warneck zrobil to przyzwoicie, Pani Chrzanowska nie.
A odnosnie wstepow historycznych - polecam:
Mitologia germańska
Opowieści o bogach mroźnej Północy mitologia germanska
Szrejter Artur

Warte tych paru zlotych - z dzisiejsza wiedza myslac czy kupic Szrejtera czy Warnecka - wybralbym Szrejtera, mimo ze "mniej o runach" Wink

Bedac na poczatku drogi - jak pare lat temu, kupilbym obie (tym bardziej ze pierwszego wydania tej mitologii szukalem po antykwariatach).

borowiak

Bianko nie zapominaj, że ucząc się pływać na basenie robimy to zawsze pod okiem doświadczonego instruktora, lub co najmniej kogoś kto umie pływać. Inaczej się utopimy. Jednak zgadzam się z tobą, z czytania książek nigdy nie poznamy smaku cukierka.
Ja także bazuje głównie na intuicji i doświadczeniu, poznając nowe światy staram się nie ulegać emocją i euforii, tak zgubnej dla każdego badacza.
Szerszeniu prawdę mówiąc, rys historyczny jest dla mnie mało istotny. Wolę poznawać energię run w czystej formie, bez naleciałości ścieżek innych ludzi, które jak sam powiedziałeś mogą być zabójcze.
Zapewne jestem profanem, ale zawsze chciałem by wszystko wychodziło ze mnie. Sam zresztą wiesz, że co książka to inna interpretacja i inne bajki.
Bardzo mi się podobał opis magii rytualnej opisanej na twojej stronie. Myślę o Spae / Seidhr. Jednak korzystanie z pewnych źródeł jest niezbędne Wink

To tak jak szukanie tropów łosia na bagnach. Resztę jednak mam zamiar dowiedzieć się z samego źródła, czyli jednego z bóstw, być może od Odyna, być może od Hel.
I być może sam kiedyś napiszę kolejną książkę o runach, o której jakiś następny profan powie, że mam sobie nią tyłek podetrzeć.

pozdrawiam serdecznie Smile

ps. Szerszeń masz świetną stronę o runach, często z niej korzystam.

< X <>

Szerszen

Borowiaku... z Bogow polecam szczerze Heimdalla na nauczyciela Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale wybor nalezy do Ciebie. uczen moze miec wielu mistrzow. Mistrz pozostaje uczniem.

Izis

Ja przejzałam juz tez troche tych ksiazek o runach (run.. nie pamietam jak sie odmienia) i szczerze mowiac intuicja podpowiedziala mi ze jakos pozycje Warneck'a i jestem z niej zadowolona... przemaiwa do mnie najjasniej.. a pozostawia otwarte drogi mysle ze jest dobrym wprowadzeniem.

Pozdrawiam.