Chaos

Maksymilian Rav'Tel

Teoria chaosu towarzyszyła człowiekowi od czasów najdawniejszych [wśród starożytnych Greków także się pojawiły !].

Na początku był chaos....

Lecz nie ku temu zmierza mój post. Nie chcę z niego tworzyć artykułu, gdyż pragnę aby jak najwięcej osób się wypowiedziało, dodało odrobinę. Abyśmy mogli połączyć to w całość - praca wielu znaczy więcej niż jednego...

Chaos... Bez zasad ? Bez układu ? Może jest to jedynie logika wyższego poziomu ?

I wreszcie to o czym chciałbym z Wami porozmawiać: Magia chaosu ! Cóż z nią ? (nie chodzi mi o google Wink

tylko o Wasze wypowiedzi !)

Czy w ogóle jest warta czegokolwiek ?

Czy w druidyźmie pojawiają się teorie chaosu ? W tej, czy innej formie ?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź,

Maks [były mag.. nie chaosu...]

Szerszen

Prędzej bym się chyba dopatrywał w najwcześniejszych relacjach stosunku człowiek i jego cywilizacja jako "porządek rzeczy" w stosunku i w relacji do dzikości natury, jako formy nieuporządkowanej.

Wiedzmanna

Magia chaosu... towarzyszy mi od niepamiętnych czasów. Cywilizowany "porządek rzeczy" nigdy nie dotyczył wiedźm i czarodziejek.

Tworzenie nowych idei rzeczywistych i urojonych zawsze wymaga burzenia starych struktur. Z tym, że proces burzenia zawsze wyprzedza proces porządkowania. Czas jako pojęcie względne albo nie nadąża za zmianami albo kurczy się w swojej przestrzeni.

Efektem tej magii jest między innymi odwieczny chaos w sferze wiedzmatych poczynań - najczęściej w szafie i na półce z książkami. Razz

Szerszen

oraz w moich papierach... Wink

elessar25

Magia chaosu warta jest tyle, ile wiary w nia wlozysz Smile

jak z kazda praktyka okultystyczna. Przyznam, ze zawsze interesowala mnie droga, ktora podaza chaota. Dlaczego? Odpowiedz jest prosta: chaota poszukuje w roznych nurtach czegos, co mu odpowiada, po czym dostosowuje to do swoich potrzeb. Nie zamyka sie w zadnym konkretnym kregu. Daje to spore mozliwosci, trzeba tylko uwazac, zeby w tych poszukiwaniach nie zagubic sie Wink

Szerszen

Kamieniu Elfów, na każdej drodze trzeba uważać na to samo - nawet podążając ścieżkami "utartymi" można w magii zabłądzić.

Mnie bawi w magii chaosu to, że chcąc być niby niezależnymi od różnych ścieżek, często Ci, którzy nią podążają sami tworzą rytuały bardziej sztywne niż w wypadku nawet dróg związanych z magią ceremonialną.

Zważywszy na okres powstania teorii magii chaosu - lata 70 XX wieku, nie może dziwić fakt chęci wrzucania wszystkiego do jednego wora... toż to etap gdy zaczynał się również new age.

elessar25

Co racja, to racja Smile

pamietam taki rytual... otwarcie wiru chaosu, jesli sie nie myle, to moze on posluzyc jako sztandarowy przyklad tego co powiedziales Smile

Wydaje mi sie, ze to chyba byl jeden z glownych powodow, ktory przyczynil sie do tego, ze nie praktykowalem tej dziedziny a jedynie zglebialem teorie Wink