FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Uwaga! Czarny Bez

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Drzewa
Autor Wiadomość
borowiak
Głos Gaju



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:33, 01 Gru 2006    Temat postu: Uwaga! Czarny Bez

Wyszukane w sieci:

„Czarny bez na północy i na zachodzie Polski ceniono z uwagi na właściwości lecznicze. W razie bólu zębów można było udać się pod niego i prosić: "Święty bzie, weź moje bolenie pod swoje zdrowe korzenie".W południowej Polsce czarnego bzu nie niszczono z innego powodu. Otóż w powszechnym przekonaniu był siedzibą diabła i wszelkich chorób. Kolberg zanotował w Chełmskiem taką opinię: "Nie trzeba nigdy palić bzu, bo nie wiemy ile chorób i bólów jest w każdej jego gałązce. Gdyby je ktoś spalił, wszystkie choroby wyszłyby z nich i uderzyły na tego, kto by się tego dopuścił". Podobny stosunek do czarnego bzu mieli Ukraińcy, Czesi Słowacy, natomiast Rosjanie wierzyli, że bez odstrasza złe duchy. Germanie i Skandynawowie wybierając się w podróż, powierzali swoje zdrowie i bezpieczeństwo duchowi czarnego bzu. Wierzono, że póki bez jest zdrowy, z podróżnym jest wszystko w porządku, natomiast jeśli usycha, podróżny umiera. Hołd składały mu ciężarne kobiety, prosząc o błogosławieństwo dla dziecka. Drewno bzu palono na pogrzebowym stosie i popiół grzebano z prochami zmarłego, co zapewniało mu błogosławieństwo w podróży do świata zmarłych. Tajemne moce drzew towarzyszyły naszym przodkom od chwili poczęcia do zgonu. Czy tylko przodkom? Są znane także nam i podobno nadal mogą być pomocne człowiekowi: należy tylko przytulić się całym ciałem, a brzoza złagodzi stres, przy- spieszy gojenie ran i usprawni pracę pęcherza; buk przywróci pogodę ducha i wiarę we własne siły, a także uczyni nas bardziej tolerancyjnymi; dąb doda energii; lipa uaktywni umysł, przywróci równowagę wewnętrzną i pomoże rozwiązać problemy uczuciowe... Czy rzeczywiście tak się stanie? To zależy nie tylko od drzew, ale i od naszego stosunku do nich.”

[link widoczny dla zalogowanych]

”Czarny bez poprzez swe przywiązanie do siedzib ludzkich i częstość występowania stał się częstych bohaterem różnych bajań, historii i zabobonów. I jakoś tak się składało, że bez kojarzył się zwykle źle. Już w Cesarstwie Rzymskim stosowano bez przy grzebaniu zmarłych. Później w różnych krajach europejskich prętem bzowym mierzono nieboszczyka i sporządzaną dla niego trumnę. Na obręczach z okorowanej gałęzi bzowej oplatane były wieńce cmentarne. Pod bez wylewano wodę po umyciu zmarłego (co chroniło pozostałych przy życiu z rodziny od nagłej śmierci). Na wschodzie Polski utrzymywało się przekonanie, że bez wykopany ściąga na prześladowcę kurcze rąk i nóg. W całej Europie środkowej wierzono że nie wolno palić bzem w piecu bo od tego ogniopiór, parch na głowie i twarzy lub co najmniej wrzody na plecach u grzejących się przy piecu występował. Nawet użycie piszczałki zrobionej z bziny groziło sczernieniem i pomarszczeniem twarzy. Pod bzowym krzewem złe demony miały się gnieździć. W desperacji noszono pod te krzewy chore dzieci, gdy nic innego już nie pomagało, by u tajemniczych demonów szukać ratunku.
Bez był też złowróżbnym krzewem bo gdy powtórnie zakwitł na jesieni znaczyło to, że ktoś młody i lubiany umrze. Gdy wiosną krzew marniał lub usychał bez powodu znaczyło to, że susza będzie i wody w studniach zabraknie.”

[link widoczny dla zalogowanych]

„Dziki bez - Magicznymi cechami dzikiego bzu była ochrona przed czarami, często było używane jako surowiec do wytwarzania magicznych różdżek.”

[link widoczny dla zalogowanych]

***

No no, kto by się spodziewał. Mój przyjaciel jest demonem


Wstyd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 17:57, 01 Gru 2006    Temat postu:

Ogniopiór i parch są niezłe. Ja z kolei czaytałam, że na wielu wsiach Europy panowało przeświadczenie, iż dziki bez jest drzewem czarownic. Ściąć go czy zniszczyć, to ściągnąć na siebie ich gniew Wink Nie dziwię się. Jakby mi ktoś wyciął bez, też bym się wkurzyła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerszen
Głos Gaju



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:37, 01 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:
Germanie i Skandynawowie wybierając się w podróż, powierzali swoje zdrowie i bezpieczeństwo duchowi czarnego bzu. Wierzono, że póki bez jest zdrowy, z podróżnym jest wszystko w porządku, natomiast jeśli usycha, podróżny umiera.


Ciekaw jestem zrodla tej informacji...

Z tego co mi wiadomo, faktycznie Czarny bez byl otaczany szacunkiem, a jego ruszenie wymagalo zgody i zadosciuczynienia Bogini zwanej Pania Ellhorn, albo Holda. Jesli jednak wbrew jej zgodzie sie to uczynilo, to narazalo sie na gniew jej slug.

Poprawne "pobranie" drewna, za zgoda Bogini i przy zlozeniu odpowiedniego daru, owocowalo natomiast faktycznie korzystnymi efektami i sily magiczne tego drzewa mogly byc wykorzystane do wszystkiego.

A uzywany byl: do odganiania zlych duchow i upiorow, zapraszania dobrych do domu, obrony przed wszelkimi wrogami. Ponoc rowniez z uzyciem jego jagod wykreslano kregi ochronne (ino szczerze watpie w te informacje z innych przyczyn). Sok i herbata ponoc sa dobre na przeziebienia i bol zebow.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borowiak
Głos Gaju



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:02, 02 Gru 2006    Temat postu:

Wszystko się zgadza Szerszeniu. Zaciekwiony twoją informacją o Holdzie poszperałem w necie i oto co znalazłem.
Na początek mamy piekną stronkę z mistycznymi roslinami ludów północy gdzie Holdzie rzeczywiście jest przypisany Czarny Bez-

[link widoczny dla zalogowanych]

Kim jest owa Holda? To przecież opiekunka jednej z ósemki run, inaczej zwana tez Hag. Ty pewnie dorzucisz jeszcze kilka z imion Smile
Holda to wiedźma, pani smierci, opiekunka piekieł jej runą jest Hagala Eh?

"Hel i Holda to dwie boginie mające wiele wspólnego ze sobą. Na pytanie o to, czy ich wizerunki rozwijały się równolegle, czy jeden przeszedł w drugi, trudno odpowiedzieć. Obie są związane ze światem zmarłych. Holda w swej postaci nazywanej Frau Gode jest przywódczynią dzikich polowań, tak jak Wotan. Hel to skandynawski odpowiednik Holdy. Jednakże nie można wykluczyć, że Holda jest najstarszą w tradycji germańskiej boginią śmierci. Jej specyficzny rys, różniący ja od Hel, polega na tym, że szczególnie intensywnie troszczy się o dzieci, które zmarły w niemowlęctwie, później, w czasach chrześcijańskich zaczęto uważać, że do jej królestwa trafiają nieochrzczone dzieci. Natomiast skandynawska Hel to po prostu bogini śmierci. Do jej świata po zgonie wyruszali wszyscy, kto nie oddał się w całości jakiemuś innemu bogu lub bogini, a co za tym idzie nie może trafić do jej pałacu. Zgodnie z opisami Hel była w połowie pięknością, a w połowie obrzydliwym, rozkładającym się trupem. Na podstawie najnowszych badań możemy dojść do nowego wyobrażenia tej bogini, dostrzegając jej dobroć i mądrość. I Holda, i Hel trafiły pod wpływ archetypu okropnej wiedźmy, który pojawił się w średniowieczu. Holda czasami była co prawda przedstawiana jako młoda piękność, ale znacznie częściej ukazywano ją jako dobrą w głębi duszy, ale surową lub brzydką staruchę z chorą nogą (ona zbyt długo kręciła kołem kołowrotka, stąd to okaleczenie). Ogólnie, tak opowiadają o niej holenderskie baśnie, w folklorze innych narodów może ona przyjmować inną postać.
Runą Holdy jest hagal. Uważa się ją, podobnie, jak Freyę za patronkę wróżek i wieszczek. Według mitologii skandynawskiej właśnie od niej Odyn otrzymał w darze swoje kruki.
Istnieje jeszcze cały szereg run związanych z kobiecymi postaciami skandynawskiego eposu – durisaz zwiazana z boginią siły i mocy Trud, ansuz z boginią Asir, kaunan z boginiami mądrości i wiedzy Freyą, Snotrą, Vir i Var, gebo z boginią bytu materialnego Gen, hagal z boginią Hel, eisaz z boginią zamarzniętych ziem Rindą, jeran z boginiami urodzaju Freyą i Friggą, perdo z boginią kobiecego „świętego łona”, której imię historia niestety nie zachowała, sowelo łączone ze słoneczną boginią Sol, ingwaz z dacką boginią Yngona, odala z boginią Erda i dagaz z boginią obrończynią domu Syn."

[link widoczny dla zalogowanych]

Imieniny ma 10 lipca (o matko, w tym dniu urodził mi się syn- a to diabeł!)
A tutaj link do kalenadarza celtyckiego, bardzo przydatna rzecz dla wszystkich druidów

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe co to są ogniopiór i parch. Szukałem w sieci i nic. Keriann zielarko uświadom mnie, prooooszę!
Z własnego doświadczenia powiem że przy obróbce Czarnego Bzu dotknąłem zapylonego drewna skaleczonymi ustami. Czułem później stan zapalny w wardze i pod dolna wargą w ustach zrobił mi się taki biały guziołek, troche bolało ale na szczęście przeszło. Co do śmierci nie traktowałbym lekko tego tematu. Shhh
Czarny Bez jest niewątpliwie silną magiczna rosliną. Nieumiejetne obchodzenie sie z nią może przynieść wiele złego. Także zdecydowanie odradzam praktyki Czarno Bzowe. Niech rośnie w pokoju Do bani...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiedzmanna
Głos Gaju



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:36, 02 Gru 2006    Temat postu:

A może wiedzma coś wyjaśni?

Otóż "ogniopiór" to ciemnoczerwone znamię na twarzy w kształcie płomienia. Według przesądów (a może to prawda?) z takim znamieniem rodziło się dziecko, którego matka w łonie je nosząc, przestraszyła sie ognia, pożaru i dotknęła w przestrachu swojej twarzy. W innej wersji znamie takie mogło powstawać, gdy przyszła matka zbyt długo wpatrywała się w płomienie... Na moim osiedlu jest chłopiec z takim właśnie "ogniopiórem" na twarzy... sympatyczny, młody człowiek.

"Parch" natomiast to choroba skóry, po naszemu egzema lub liszaj, alergia skórna. Często bywał też skutkiem braku higieny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szerszen
Głos Gaju



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:11, 02 Gru 2006    Temat postu:

Chcialbym jedno sprostowac Borowiaku, bo widze ze w poszukiwaniach trafiasz na strony przez ktore i ja dosc dlugo ewoluowalem, wlacznie z przypisywaniem run Bogom, Bogow runom etc...

Nie ma, z drobnymi wyjatkami zrodel bezposrednio wiazacych Runy z Bogami.

Przyjzyjmy sie, skoro juz tak nawiazales poematom runicznym zwiazanym z Hagalaz...:

Anglo-Saxonski:
Hail is the whitest of grain;
it is whirled from the vault of heaven
and is tossed about by gusts of wind
and then it melts into water.

Przeklad wlasny:
Grad jest najbielszym ziarnem,
spada z wysokości nieba,
niesiony wiatrem,
zmienia się w wodę.

Staroislandzki:
Hail is cold grain and sleet-shower
and snakes sickness.
Hail. battle-leader.

Przeklad wlasny:
Wódz.
Grad jest zimnym ziarnem
wraz z deszczem zostawi Cie mokrym,
Chroba jest dla wezy.
Grad.

Staronordycki:
Hail is the coldest grain;
krist fashioned the world in ancient times.

Przeklad wlasny:
Grad jest zimnym ziarnem;
Chrystus sporzadzil ten swiat w dawnych czasach.

================================

Byc moze dalekie analogie do smierci znajdziesz w tych poematach, ale na moj gust mowia o czyms zupelnie innym.

W ostatnim jak widac jest wymienione wrecz imie Chrystusa - byc moze, jest to modyfikacja w stosunku do pierwotnej frazy ale ta wersja sie zachowala w orginale jako spisana, w przeciwienstwie do Edreda Thorssona (ktory zastapil to imie, jednym z imion Odyna) nie osmielam sie zmieniac na swoje "widzimisie" zrodla.

p.s. Keriann jesli stwierdzisz ze za daleko odbieglem od czarnego bzu, czyn powinnosc administracyjna, przepraszam ale nie moglem sie opanowac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borowiak
Głos Gaju



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:28, 03 Gru 2006    Temat postu:

Ok przenosimy rozmowę do działu Symbole/Runy

ps. WiedźmAnno Ups wybacz Embarassed

ps2. Wezwana przezemnie "Czarno Bzowa Babuleńka" przyszła do mnie wczoraj. Jako maleńki kotek. Postanowiła że zamieszka w naszym mieszkaniu. Patrzy mi ukosem w oczy i cicho mruczy starodawne pieśni. Czarny Bez stał się moim sprzymierzeńcem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiedzmanna
Głos Gaju



Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:38, 03 Gru 2006    Temat postu:

Wybaczam, Borowiaku Wink, kotek będzie ogrzewał ci kolana w zimowe wieczory.. pogłaszcz do ode mnie Smile

A co do czarnego bzu - sok z owoców i kwiatów pomaga przy nieżytach dróg oddechowych, a także uspokaja, wzmacnia system nerwowy i reguluje przemianę materii. Podnosi także ogólną odporność organizmu. Nie należy go jednak nadużywać. Kontakt z czarnym bzem nasyca życiową energią i mobilizuje do działania. Zwalcza przygnębienie, dodaje otuchy i radości życia. Przywraca wiarę we własne siły, obdarza odwagą, pomaga obiektywnie spojrzeć na problemy. Wzmacnia psychikę i witalność. Pozwala długo zachować młodość i atrakcyjny wygląd.

Koło mojego rodzinnego domu rośnie krzak czarnego bzu. Mój ukochany pies Cypis pod nim leżał, gdy starość już mocno dawała mu się we znaki i lekarstwa weterynarza mało skutkowały. Pod nim też dokonał swojego żywota i tam znalazł miejsce wiecznego spoczynku. To było 15 lat temu....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 21:37, 03 Gru 2006    Temat postu:

Owszem, Wiedzmanna juz mnie uprzedzila, wiec tylko potwierdze, co do chorob. A "kalendarz celtycki"- rzecz dosc sympatyczna, niestety z Celtami ma dosc malo wspolnego, wytwor jest jak najbardziej wspolczesny.
Masz czarodziejskiego Kota! To wspaniałe. I co, zostaje? Ma już imię, któym się do niego zwracasz? Pozdróów Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
borowiak
Głos Gaju



Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:48, 04 Gru 2006    Temat postu:

Dzięki Smile Kot jest ja najbardziej magiczny o czym niebawem napiszę wklejając jego zdjęcia. A na imię ma Ratri (w mitologii indyjskiej dobrotliwa bogini wedyjska będąca personifikacją nocy, a w szczególności jej końca tuż przed nadejściem świtu. Opisywano ją jako boginię jaśniejącą, o oczach-gwiazdach. Przynosi ludziom, zwierzętom i ptakom ukojenie. Swym gwieździstym blaskiem przepędza ciemności i bezpiecznie przeprowadza przez mrok. Chroni swych czcicieli przed wilkami, demonami i złodziejami.)
przewala oczami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tin




Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Nie 2:18, 03 Lut 2008    Temat postu:

Gdy bylam mala, mialam 8 lat, opowiadal mi o ziololecznictwie pewien szaman z Mazur imieniem Krzysztof. Pokazywal mi najwazniejsze ziola rosnace na polskich lakach i mokradlach.
Gdy wreczyl mi galazke z kwieciem czarnego bzu byl bardzo powazny i zaznaczal, ze ta roslina ma najwiecej zastosowan i jest bardzo, bardzo "wazna" roslina... (mowil to jednak tak, ze ja jako dziecko natychmiast zrozumialam, ze "wazna" znaczy "magiczna" i ze nalezy sie jej szacunek, bylam o tym absolutnie przekonana).

Ostatnio znalazlam ten swoj pierwszy "zielnik", z owa galazka, starannie zasuszona...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 0:18, 06 Lut 2008    Temat postu:

Mi bez pokazała Babcia, jak byłam małą, poza tym sporo go rosło niedaleko naszego domu. Z jego kwiatami kojarzą mi się stawy i rechocące wieczorami żaby Smile
A z tematem- jak tak teraz spojrzałam- okropny rasistowsko- seksistowski kawał Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tin




Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Śro 3:19, 06 Lut 2008    Temat postu:

no to nie badz taka i opowiedz Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Keriann
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Śro 11:35, 06 Lut 2008    Temat postu:

No dobra, od razu mówię, że nie jest w celu obrażenia kogokolwiek, ale...

Murzyn przyszedł do chirurga plastycznego i poprosił, żeby go upiększyć. Najlepiej tak, żeby po operacji był niczym kwiat albo jakaś intrygująca roślina.
Po zabiegu budzi się i czegoś mu brakuje. Zagląda pod kołdrę, zagląda w majtki i przeżywa szok.
-Doktorze! -wrzeszczy- co wyście mi zrobili?!
-No sam pan chciałeś być, jak kwiat. To zrobiliśmy. Czarny bez. Razz


Ostatnio zmieniony przez Keriann dnia Śro 20:46, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tin




Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Śro 19:14, 06 Lut 2008    Temat postu:

lol, niezle Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Drzewa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin