Celtic reiki i inne praktyki

Keriann

Eileen, wiem, że praktykujesz celtic reiki. Jak wrażenie? Możesz napisać coś nt. swojej pracy z drzewami? System nowy, ale bazujący na starej praktyce wykorzystywaina drzew do celów leczniczych. Może dowiemy się czegoś ciekawego? A ktoś ma też jakieś ciekawe doświadczenia?

Eileen

z celtic reiki dosyć mało osób korzysta,nieprzypadkowi ludzie go wybierają Smile

inicjacje u dwóch osób wiem że są bezpłatne Smile

na razie jednak ciągle kontynuuję pracę w innym systemie- i chcę dokończyć najpierw ten jeden-mam stopień mistrzowski ale jeszcze są 3 boostery tak zwane. i pewnie w celtic dopiero wejdę gdzieś na początku nowego roku.... Smile

(naprawdę KR jest mocna i nie chcę przesadzić)
równolegle zaczęłam zgłębiać wiedzę z zakresu litoterapii:) czyli ogólnie cechy kamieni, przyporządkowanie ich w czakroterapii,zastosowanie w masażach i w reiki:)
dochodzi jeszcze ethereal cristals(czyli system jak w celtic-przywołujesz energię minerałów bez ich fizycznej obecnosci) ja jednak lubie na nie patrzeć i dotykać a i pacjent lepiejsie czuje widząc co sie dzieje:) ale co kto lubi....
co do drzew to na razie też wolę pójść do lasu i wdychać jego zapach,cieszyć oczy zielenią Smile

i dotykać kory....
ale na pewno celtic reiki przyjmę Smile

Keriann

A masz już jakieś "energetyczne" doświadczenia, takie osobiste i testowane z drzewami?
Co do litoterapii, mamy dział "Kamienie", więc wszelkie spostrzeżenia też mile widziane Smile

borowiak

Moje doświadczenie z pracy z drzewem, Dębem oczywiście- ulubieńcem.

Nie wiem czy istnieją wróżki, magia owszem istnieje i to właśnie przy jej pomocy można zmieniać siebie, a co przez to idzie- cały świat. Mam nadzieję, że kiedy mówię "magia" nie widzisz przed sobą długich płaszczy, szklanych kul i tym podobnych cudeniek. Prawdziwa magia działa przy pomocy rytuałów, zaklęć stworzonych przez siebie- te są najmocniejsze, są afirmacjami oddziałującymi na naszą psychikę i podświadomość. To samo spełniająca się przepowiednia, to co chcemy będzie nam dane. A jako , że to działa lepiej ostrożnie dobierać sobie pragnienia.

Znajdź sobie drzewo, które cię zafascynuje. Ja mój Dąb znalazłem, a właściwie to on mnie znalazł. Na leśnej drodze poczułem, że muszę skręcić i przedzierać się przez zarośla, tam gdzie stał ten którego nazwałem przyjacielem. Jeśli już znajdziesz swoje drzewo, zaprzyjaźnij się z nim, przychodź do niego, zakop jakiś swój osobisty przedmiot u jego podnóża. Szepcz do niego, mów- witaj. Wystarczy, że będziesz mówiła do niego za pomocą myśli, później kiedy już się oswoicie, drzewo nauczy cię języka drzew. Brzmi on tak jakbyś z lekko rozchylonymi ustami, płynęła wraz z dźwiękiem pochodzącym z krtani i z serca.

Kiedy poczujesz, że jesteście oboje gotowi do rozmowy. Napisz swoje zaklęcie, moim jest "porastam dobrocią mchu", wymyśl wasz rytuał (opcja dla tych mniej leniwych). Obejmij drzewo, wypowiedz zaklęcie, a później usiądź opierając się o nie plecami. Zamknij oczy i słuchaj co chce ci powiedzieć. Zadaj pytanie w duchu i słuchaj.

Jest to świetna terapia i zarazem sposobność do usłyszenia tego co chcesz powiedzieć sobie sama, do usłyszenia tego co chce ci powiedzieć... Bóg?